Majówka w Tatrach za nami
Tegoroczny weekend majowy minął przy zmiennej pogodzie – było słońce i deszcz, nie brakowało również śniegu w wyższych partiach Tatr. To wszystko spowodowało, że ratownicy górscy się na pewno nie mogli narzekać na nudę.
2.05. poniedziałek.
Tego dnia ratownik TOPR musiał sprowadzić grupę 5 turystów na szlak, którzy to zboczyli ze szlaku w trakcie zejścia z Karbu do Czarnego Stawu zgubili szlak. Na pomoc musieli czekać około 30 minut, finalnie spokojnie wracając na właściwą ścieżkę.
Tego samego dnia wieczorem około godziny 19.00 szlak zgubiła kolejna grupa turystów – tym razem schodzących z Chudej Przeł. do Doliny Tomanowej. Udało się do nich dotrzeć około godziny 22.03. Ratownicy zadbali o napojenie zagubionych turystów gorącą herbatą, a następnie o godz. 0.35 zostali sprowadzeni na Ornak.
3.05. wtorek.
Na Kalatówkach tego dnia o godzinie 19.23 znajdował się mężczyzna, którego objawy wskazywały na pojawienie się zawału serca. TOPR po przyjęciu zgłoszenia dotarł do chorego za pomocą terenowej karetki, by następnie udzielić mu pierwszej pomocy i przetransportować do szpitala.
Uwaga! Jeśli ktoś wybiera się w Tatry w ciągu najbliższych dni należy pamiętać, że początek Maja w Tatrach to w dalszym ciągu zmienna pogoda, a w wyższych partiach wręcz zimowa, a więc bez raków, czekana, wiedzy i umiejętności nie obejdzie się podczas wysokogórskich wycieczek w tych terenach.
Źródło: http://topr.pl/organizacja-topr/archiwum/259-kronika-topr-08-05-2016